Ewolucja gładkości?
wtorek, 16 grudnia 2014 | 24 komentarze |



Z
gadżeciarskimi kosmetykami jest jak z designerskimi ubraniami - absolutnie ich
nie potrzebujesz, ale co z tego, skoro i tak chcesz je mieć. I tak właśnie było
ze mną i jajeczkiem EOS. Odżywcze balsamy i masła do ust można kupić wszędzie i
za niewielką cenę. Jedne są lepsze, drugie gorsze, ale żadne nie mają tego
fantastycznego kształtu i napisu "Evolution of Smooth". Jakby to
hasło reklamowe podnosiło rangę produktu. Do tego zapewnienie producenta o
organicznych składnikach, 100-procentowej naturalności bez parabenów. Przepis
na sukces w oczach zakupocholiczki murowany. I tak jakoś się stało, że przy
okazji jakiś zakupów do koszyka wpadło mi jajeczko EOS w promocyjnej cenie
niecałych 20 zł.
Manicure || Inspirowany artystą
sobota, 13 grudnia 2014 | 9 komentarzy |



Nawet
nie obejrzałam się kiedy, a mija już piąty tydzień projektu makijażowi-paznokciowego
u Zakochanej. W tym tygodniu dostaliśmy za zadanie zainspirować się artystą, a
ja wzięłam sobie to zadanie do serca. I zdziwię Was bardzo, ale mój pomysł
nijak się ma do współczesnych gwiazd i celebrytów.
Manicure || Frosty
środa, 10 grudnia 2014 | 16 komentarzy |



Mróz
i śnieg. Chociaż to dopiero pierwsze dni grudnia i "zimy" to chyba te
najtrudniejsze. Trudno się obudzić, trudno się zmusić do wypełniania
obowiązków, trudno przetrwać ciemny i zimny dzień. Przynajmniej mnie dopadło
takie przesilenie i chociaż wiem, że teraz już będzie tylko lepiej, to musiałam
się pocieszyć pierwszym mroźnym manicure. Dużo się dzieje na paznokciach, ale
absolutnie przypomina mi to pierwsze oszronione wzory na oknach i samochodach.
Nieśmiała ta moja zima, ale jednak bardzo mi się podoba :)
Manicure || Zostań moją Mikołajką
poniedziałek, 8 grudnia 2014 | 12 komentarzy |



Kolejny
tydzień projektu u Zakochanej minął. Tym razem tematem była stylizacja dla Pani
Mikołajowej. I tutaj miałam problem. Najpierw chciałam postawić na seksowną
Mikołajkę z czerwonymi paznokciami. Potem zastanawiałam się nad
bałwankowo-elfimi motywami. Ostatecznie wpadłam na inny pomysł, który muszę Wam
przedstawić, żeby całe zdobienie miało sens. Wyobraziłam sobie Panią Mikołajową
jako taką dobrą duszę, która kocha świąteczne wypieki i zasypuje nimi męża i
jego pomocników. A jak wypieki, to ciasta, torty, ciasteczka i muffinki!
Najlepiej lukrowane. Dlatego moje paznokcie to takie śmieszne lukrowane
babeczki, do czego nawiązuje zdobienie na lewej dłoni. Moja Pani Mikołajowa to
czarodziejka w kuchni ;)
Manicure || Kamykowe Ombre
czwartek, 4 grudnia 2014 | 18 komentarzy |



Kamyczki
księżniczki ;) Czyli wykorzystałam różnokolorowe kamyczki/perełki/ćwieki/dżety
do zdobienia ombre na całym jednym paznokciu ;) Dlaczego na jednym? Bardzo
chciałam się przekonać jak będzie mi szła aplikacja, a także jak długo takie
zdobienie będzie się trzymać na zwykłym lakierze. Do tego byłam zmęczona, więc
zdobienie jest na jednym paznokciu. Ale za to ładne ;)
10 twarzy Listopada
wtorek, 2 grudnia 2014 | 3 komentarze |



Wydarzenie miesiąca
Listopad
był dla mnie miesiącem bardzo trudnym, zarówno w życiu osobistym, jak i
uczelnianym. Wydarzyło się naprawdę wiele rzeczy, ale nie o wszystkich
chciałabym Wam mówić, dlatego wybrałam takie, którego nie uznaję za tak bardzo
osobiste i którym chcę się dzielić.
W
październiku przyszłego roku będę już mieszkanką Ameryki, a tak właściwie Bostonu. Nie ukrywam, że pierwsze dni
po podjęciu decyzji były dla mnie potwornie ciężkie, bo nigdy nie przypuszczałam,
że zamieszkam w Ameryce i jakoś nie mogło to do mnie dotrzeć. Jednak pogodziłam
się już z tym i powoli zaczynam się cieszyć na tę wielką przygodę ;)
Ps.
Macie doświadczenia z przewozem zwierząt do Ameryki? Mamy dwa koty i nie
chcielibyśmy ich oddawać, a zabrać ze sobą.
![]() |
źródło: http://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-o/03/9b/2f/47/boston.jpg |
Makijaż || Na zawsze i na wieczność
poniedziałek, 1 grudnia 2014 | 6 komentarzy |



Trzeci
tydzień fantastycznego projektu u Zakochanej. Tym razem nawiązujemy do dnia
ślubu i stylizacji Panny Młodej. Niestandardowo, zamiast paznokci, zrobiłam
makijaż. I to nie byle jaki, bo makijaż, który miałam w dniu mojego ślubu cywilnego
;) Utrzymany był w odcieniach beżu i szarości z limonowym akcentem w wewnętrznym
kąciku ze względu na odcień dodatków dobrany do sukienki.
Santa Baby!
niedziela, 30 listopada 2014 | 13 komentarzy |



Czas
szykować się do Świąt. Jutro zaczyna się grudzień, który jest chyba
najintensywniejszym miesiącem w roku. Przed świętami trzeba wszystko załatwić -
projekty na uczelnię, zadania w pracy, dokumenty w urzędach, znajdując
jednocześnie czas na kupowanie prezentów. Może niektórzy z Was, tak jak ja mają
już kupione większość upominków. Niektórzy pewnie jeszcze o tym nie myślą, ale
atmosfera zaczyna się robić świątecznie gęsta i pachnieć piernikami. Dlatego
postanowiłam, że zanim jeszcze rozpocznie się świąteczne szaleństwo, ja
przedstawię swoją świąteczną wishlistę czy też list do Świętego. Jak zwał, tak
zwał. Jest to zestawienie moich świątecznych zachcianek, bo umówmy się -
większość takich list jest typowo zachciankowa. Obecność jednych jest bardziej
uzasadniona, innych mniej, ale wszystkie bardzo bym chciała ;)
Początkowo
lista miała inny charakter. Była podzielona na dwie kategorie i obejmowała dwa
razy więcej produktów. Przemyślałam jednak wszystko i wybrałam rzeczy, które
najbardziej chciałabym dostać ;) Lista jest ułożona od najtańszej propozycji do
najdroższej.
Manicure || Violet Tweed
sobota, 29 listopada 2014 | 11 komentarzy |



Lakierowo,
paznokciowo, zdobieniowo - pozostaję wciąż w tym samym temacie i przychodzę do
Was z następną propozycją zdobienia. Tym razem z naklejkami z BornPrettyStore.
Jak wielokrotnie Wam już wspominałam, bardzo lubię proste graficzne wzory.
Dlatego nie mogłam sobie darować, gdy na stronie dojrzałam naklejki w prostą, dwukolorową
kratę. Cudo. Przebyły do mnie długą drogę, ale ostatecznie dotarły do moich rąk
i znalazłam czas by ich użyć.
Essie Winter 2014: Tuck It In My Tux
czwartek, 27 listopada 2014 | 12 komentarzy |



Wśród
zimowej kolekcji Essie znalazł się też lakier dla fanek bardziej niewinnego
manicure. Nigdy nie lubiłam się z takimi kolorami, ale za sprawą Romper Room i
Urban Jungle zmieniłam zdanie i z wielką chęcią przywitałam w swojej kolekcji
kolejny pastelowy odcień.
Legend of BeautyBlender
środa, 26 listopada 2014 | 21 komentarzy |



BeautyBlender
to legenda. A legend się podobno nie powinno ruszać. Ja jednak zaryzykuję, bo w
przypadku tego produktu nie mogę sobie darować. W końcu jestem kosmetycznym
freak’iem i od dawna marzyłam o sprawdzeniu ma czym polega fenomen BB.
BeautyBlender
to produkt znany praktycznie każdemu, kto chociaż trochę interesuje się
makijażem i kosmetykami. Profesjonalna gąbka do makijażu, która ma sprawić, że
nasz makijaż będzie w jakości High Definition – idealnie stopiony ze skórą, a
do tego lekki, kryjący i trwały. Gąbka dostępna jest w trzech wersjach
kolorystycznych: klasyczna różowa, czarna PRO i biała PURE za zawrotną cenę 79
zł solo lub 119 zł w duopacku. Do kupienia tutaj. Ostatnio w ofercie pojawiła
się również gąbeczka micro.mini do precyzyjnej aplikacji.
Essie Winter 2014: Double Breasted Jacket
wtorek, 25 listopada 2014 | 18 komentarzy |



„Czerwieni
nigdy dość” – powie chyba każda kobieta. Ja też. Dlatego to właśnie te kolory
były decydującymi, jeżeli chodzi o zakup zimowych miniaturek Essie. I był to
strzał w dziesiątkę, bo mogę przedstawić Wam kolejny fantastyczny odcień z tej
kolekcji ;)
Manicure || Rozważna i romantyczna
niedziela, 23 listopada 2014 | 13 komentarzy |



Czas
na prezentację manicure przygotowanego na drugi tydzień projektu u Zakochanej.
Tym razem temat przewodni nie sprawił mi tak wiele trudności jak poprzednio.
Moja „Rozważna i romantyczna” miała być raczej jak Eleonora Dashwood niż jej
młodsza siostra Marianna – spokojna i zrównoważona, a do tego elokwentna i
niezależna. Wyszło mi jednak coś pomiędzy. Nowoczesny pastelowy Urgan Jungle
połączyłam z samo robionymi naklejkami z motywem siatki/koronki oraz srebrnymi
naklejkami wodnymi. Pierwszy raz zastosowałam metodę malowania na koszulce i
niestety nie jestem zbyt zadowolona z efektu. Widzę bardzo dużo irytujących
niedoróbek, których mam nadzieję, że nie widać na zdjęciach.
Essie Winter 2014: Jiggle Hi Jiggle Low
czwartek, 20 listopada 2014 | 25 komentarzy |



Z
metalicznymi lakierami jest tak, że albo cały świat je kocha albo nienawidzi.
Raz są stylowe, a raz wieśniackie. Jednak co roku pojawiają się na paznokciach
kobiet w okresie przedświątecznym, kiedy to błysk zaczyna być w cenie. W
zimowej kolekcji Essie nie mogło więc zabraknąć metalicznego odcienia, bardzo
glamour.
Wyniki czekoladowego rozdania
środa, 19 listopada 2014 | 17 komentarzy |



Dziękuję
za wszystkie 160 zgłoszeń do mojego urodzinowego czekoladowego rozdania! Po tym
szybkim, krótkim wstępie, chciałabym wszem i wobec oznajmić, że zestaw TBS
wygrywa:
Engelous
Bardzo
proszę o maila na katarzyna.marika@gmail.com z adresem do wysyłki. Zgodnie z zasadami czekam na niego 7 dni do środy 26 listopada.
Pozdrawiam,
Kasia
Essie Winter 2014: Jump In My Jumpsuit
wtorek, 18 listopada 2014 | 30 komentarzy |



Czerwień
należy do najczęściej wybieranych przez kobiety kolorów lakierów do paznokci.
Jest seksowna, wyrazista, ultra kobieca i po prostu piękna. Dlatego też jako
wybrałam krwistą czerwień jako pierwszy kolor z kolekcji Essie Winter 2014,
który Wam zaprezentuję w pełnej okazałości.
Manicure || Łapiemy jesień
poniedziałek, 17 listopada 2014 | 18 komentarzy |



Łapiemy
jesień to nie chwytliwe hasło reklamowe Lidla, a nazwa pierwszego tygodnia
projektu makijażowo-paznokciowego u Zakochanej, w którym zdecydowałam się wziąć
udział. Oczywiście zapomniałam o tej decyzji i dopiero w sobotę zaświtało mi,
że coś gdzieś muszę zrobić i to w wyznaczonym terminie. Sprawdziłam temat i
desperacko próbowałam złapać jesień. Za nogi, a tak właściwie to za pióra, bo
na paznokciach wyszły mi pawie piórka. Przełamujące trochę konwencję,
ale w gruncie rzeczy tylko na jesień nadają się takie paznokcie ;)
Essie Winter 2014
niedziela, 16 listopada 2014 | 21 komentarzy |



Tegoroczna
zima według Essie jest niesamowita – kobieca, seksowna, szykowna i bardzo,
bardzo glamour. Taka jest właśnie kolekcja Jiggle Hi, Jiggle Low, która
niedawno pojawiła się na rynku. Soczyste seksowne czerwienie, romantyczne
kobiece róże, intensywne ekstrawaganckie
złoto i delikatna, kremowa biel. Odcienie, które sprawdzają się zarówno na
czerwonym dywanie jak, kolacji przy świecach jak i w domowym świątecznym
zaciszu. Kiedy zobaczyłam, że kosteczka miniaturek jest dostępna na maani.pl
nie mogłam sobie darować. Takich właśnie kolorów mi było trzeba!
Manicure || Aztec Prints
środa, 12 listopada 2014 | 9 komentarzy |



Jak
to zwykle na przełomie lata i jesieni bywa, dopadła mnie ochota na kremowe
jednorodne paznokcie. Dlatego też na blogu nie pojawiały się żadne nowe
zdobienia. Skoro już jednak przywykłam do jesiennej aury za oknem postanowiłam,
że zaszaleję i sięgnęłam po nowości z BornPrettyStore.
Płytka,
którą wybrałam składa się z 5 różnych azteckich wzorów, z czego na paznokciach
wylądowały dwa. Oprócz wzorów płytka nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle
pozostałych w mojej skromnej kolekcji. Metalowy wielokąt z wycinanymi laserowo
wzorami, który przychodzi zabezpieczony niebieską samoprzylepną folią.
Czym pachnie kolekcja zimowa Yankee Candle?
wtorek, 11 listopada 2014 | 18 komentarzy |



Zimno, szaro, buro, ponuro, nieprzyjemnie. Taka często jest nasza polska
jesień, w większości przypadków tak samo wygląda zima. Często brak przepięknych kolorów i
ostatnich ciepłych przebłysków słońca. Gdy jednak pogoda przez chwilę zaczyna nas rozpieszczać, bardzo szybko nadchodzi niepogoda. To najodpowiedniejszy dla mnie moment, żeby wyciągnąć z szafki
kominki, świeczki i lampiony. Delikatne światło w połączeniu z otulającym
zapachem zamyka w ciepłej atmosferze nie pozwalając, żeby do domu wkradło się
zimno z dworu. I takimi zapachami mają być zimowe nowości w kolekcji Q4 Yankee
Candle.
Czekoladowe rozdanie urodzinowe!
niedziela, 9 listopada 2014 | 5 komentarzy |



Przypominam, że macie jeszcze tydzień na zgłaszanie się w rozdaniu na moim blogu. Zgłoszenia przyjmuję tylko pod postem z linka.
Eliksir z Maybelline
czwartek, 6 listopada 2014 | 16 komentarzy |



Nie
lubię błyszczyków do ust. Wprawdzie głupio zaczynać recenzję błyszczyka od
takiego stwierdzenia, ale to prawda. Nie lubię ich przede wszystkim dlatego, że
wiele z nich się klei i przy rozpuszczonych włosach większość kosmyków mam
przyklejoną do ust. Jednak jako kosmetyczny zapaleniec nie mogłam sobie darować
wzięcia udziału w rozdaniu u Sroczki, w którym do zgarnięcia była niedostępna w
Polsce nowość Maybelline - Color Elixir. Dopisało mi szczęście i w ręce wpadł
mi odcień 135 Rapsbery Rapsody.
10 twarzy Października
sobota, 1 listopada 2014 | 16 komentarzy |



Wydarzenie miesiąca
Jak
każdy student w październiku przeżywam rozpoczęcie roku akademickiego. W moim
przypadku to podwójnie specjalna okazja, bo to ostatni rok moich studiów.
Kosmetyk kolorowy
miesiąca
Burgundowa
pomadka Red Butler towarzyszyła mi
przez większość miesiąca. Nie będę się rozgadywać, bo zrobiłam to przy okazji
recenzji (o tu!) ;)
Manicure || Matt Halloween
czwartek, 30 października 2014 | 13 komentarzy |



Po
raz pierwszy, mimo oporów na blogu pojawia się zdobienie Halloween’owe. Mój
problem z tym świętem polega przede wszystkim na tym, że dzieciaki w Polsce
fascynują się możliwością dostania cukierków lub innych zabawek, a nie wiedzą,
że następnego dnia mamy dużo ważniejsze święto dla Słowianina, jakim jest
Wszystkich Świętych. Wiem, że to wina rodziców zafascynowanych kulturą
zachodnią, ale ja jednak jestem za kultywowaniem tradycji, które są częścią
dziedzictwa narodowego. Ot, moje 5 groszy na ten temat, jakby ktoś chciał
pogłębić, polemizować czy cokolwiek, proszę o maila ;)
Wracając
do tematu posta. Odbiegłam o standardowych kolorów związanych z Halloween,
czyli dyniowej pomarańczy i krwistej czerwieni. Zdecydowałam, że lepiej
postawić na dwa mocne kolory i kontrast, w związku z czym na paznokciach
wylądowała czerń i biel bardziej w stylu Dziadów :P Do tego zabawne naklejki z
cudnym kotem, czarownicą, dyniową buźką i napisem „Happy Halloween”. Całość
pokryłam matującym topem, który sprawił, że paznokcie wyglądają znacznie
bardziej elegancko. Powiem szczerze, że takie czarno-białe matowe połączenie
bardzo mi przypadło do gustu i na pewno częściej będzie się pojawiało na moich
paznokciach.
6 miesięcy z ShinyBox
wtorek, 28 października 2014 | 25 komentarzy |



Stali
czytelnicy wiedzą, że od pół roku na blogu regularnie pojawiają się
pudełeczka ShinyBox, które otrzymuję w ramach subskrypcji. Długo broniłam się
przed kosmetycznymi boxami, ale w końcu skusiłam się i odkryłam, że to fajna
zabawa. Nie dość, że mam przyjemność z odkrywania nowych, często nieznanych
marek i kosmetyków, to element zaskoczenia dodaje wszystkiemu pikanterii ;)
Jednak po pół roku okazało się, że moja kosmetyczna półka nie chce się domykać
i głupotą byłaby dalsza subskrypcja, dlatego zdecydowałam się na tymczasowe jej
zawieszenie. W związku z tym pomyślałam, że fajne byłoby podsumować moje pół
roku z ShinyBox.
Zawartość
i wartość pudełeczek od maja do października 2014 roku prezentowała się tak:
![]() |
klik |
Maj 2014 Let's Be A Woman
Wartość: 88,90 zł
Czekoladowe rozdanie urodzinowe!
niedziela, 26 października 2014 | 166 komentarzy |



ROZDANIE ZAKOŃCZONE
Dokładnie 5 października 2012 roku
opublikowałam dla Was pierwszego posta. W międzyczasie blog zmienił nazwę,
zdobył 463 obserwatorów, 3150 komentarzy w 218 postach i 200 fanów na fanpage. Dużo? Dla mnie
tak, bo każdy czytelnik jest dla mnie tak samo cenny. Ponieważ minęły już dwa
lata moich blogowych zmagań, postanowiłam, że należy Wam się coś za wspieranie
mnie. Dlatego wszem i wobec ogłaszam, że na blogu life in dots do zgarnięcia
jest zestaw kosmetyków z serii Chocomania The Body Shop.
W skład osobiście skomponowanego
przeze mnie czekoladowego zestawu wchodzą:
- masło do ciała 200 ml
- żel pod prysznic 250 ml
- masełko do ust 10 ml
Koniecznym
warunkiem uczestnictwa jest publiczne obserwowanie bloga
life-in-dots.blogspot.com. Byłoby mi również bardzo miło
gdybyście polubili fanpage czy zamieścili banner z linkiem do rozdania na
swojej stronie.
Regulamin:
- Organizatorem i jednocześnie sponsorem rozdania jest autorka bloga life-in-dots.blogspot.com
- Rozdanie trwa od 26.10.2014 do 16.11.2014 włącznie.
- Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.
- Na adres laureata czekam 7 dni od daty zakończenia rozdania.
- Warunkiem koniecznym do wzięcia udziału w rozdaniu jest publiczne obserwowanie bloga life-in-dots.blogspot.com oraz podanie swojego maila w komentarzu.
- Zgłoszenia proszę pozostawiać w komentarzacgh pod tym postem.
- Zgłaszając chęć udziału w rozdaniu przyjmujesz warunki Regulaminu i wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U.Nr.133 pozycja 883).
- Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
Dla ułatwienia, proponuję
następujący schemat komentowania (pod tym i tylko tym postem):
Obserwuję jako:
E-mail:
Mam
nadzieję, że nagroda Wam się spodobała i chętnie weźmiecie udział w rozdaniu ;)
Pozdrawiam,
Kasia
ShinyBox październik 2014
czwartek, 23 października 2014 | 11 komentarzy |



Think
Pink! Tak brzmi hasło październikowego ShinyBox’a stworzonego specjalnie z
okazji miesiąca walki z rakiem piersi. Jak zwykle ślicznie pudełeczko kryje w
tym miesiącu kilka ciekawych kosmetyków, bez zapewnieniach o cenie minimalnej
czy kilku wersji pudełeczka.
Co jest w mojej torebce?
wtorek, 21 października 2014 | 16 komentarzy |



Lubię
zaglądać do torebek innych kobiet. Jakkolwiek głupio to zabrzmiało, to naprawdę
lubię tag "Co jest w mojej torebce?", chociaż sama nie miałam zapędów, żeby go zrobić. Ostatecznie przy przepakowywaniu do jesiennej torebki zdecydowałam, że czas najwyższy podzielić się tą intymną częścią mojego ubioru ;)
Obecnie
noszoną przeze mnie torbą jest mój najnowszy nabytek, czyli Dziki Józef,
którego pokazywałam Wam w ostatnią niedzielę. Ogromna, piękna i bardzo
minimalistyczna bez problemu mieści wszystkie niezbędne rzeczy, chociaż
podejrzewam, że nie różnią się one zbytnio od noszonych w torebkach przez inne
kobiety.
Dziki Józef
niedziela, 19 października 2014 | 26 komentarzy |



Lubię
torebki. I buty. Zawsze zwracam na nie uwagę u innych kobiet i kiedy jakiś czas
temu na jednym z blogów wypatrzyłam torby łódzkiej firmy - Dziki Józef, nie
mogłam o nich zapomnieć. Oczywiście torebek "ci u nas dostatek", ale
ponieważ większość z moich zbiorów to tanie sieciówki, to średnio raz do roku,
jakaś jest wymieniana na nową. W tym roku padło na czarny egzemplarz
jesienno-zimowy.
#Ambasadorka LPM?
czwartek, 16 października 2014 | 16 komentarzy |



Temat wałkowany wielokrotnie - akcja "ambasadorska" Le Petit Marseillais. Długo
zastanawiałam się nad publikacją recenzji produktów z uwzględnieniem moich spostrzeżeń na
temat samej akcji, ale w końcu zdecydowałam, że w gruncie rzeczy chciałabym
dorzucić swoje trzy grosze na ten temat.
Jesienny look z limitką Catrice Hollywood’s FABULOUS 40ties
wtorek, 14 października 2014 | 22 komentarze |



Jesień
rządzi się swoimi prawami, zarówno w ubiorze jak i makijażu. Kiedy do szafy
chowamy zwiewne sukienki i sandałki maleje też chęć na kolorowe wariacje na
oczach, ustach czy paznokciach. Pojawiają się brązy, złota, czerwienie,
granaty, brudne zielenie, które wtapiają się w otaczającą nas aurę. Kosmetyki,
o których dzisiaj chciałabym Wam napisać idealnie się wpasowują w tę koncepcję.
GlamBrush
niedziela, 12 października 2014 | 9 komentarzy |



Większość
z Was wie o mojej wielkiej sympatii do Hani - digitalgirl13. Jej kanał jest
jedynym, który obejrzałam od A do Z, a jej recenzje wielokrotnie zachęciły mnie
do nie do końca planowanych zakupów, np. ulubionych przeze mnie pędzli Hakuro.
Autorska kolekcja GlamBrush stworzona przez Hanię nie mogła mnie więc nie
skusić. Długo zastanawiałam się nad wyborem pędzli. Na tyle długo, że Hania
zdążyła powiększyć kolekcję, a ja znalazłam cudne nowości, które musiały być
moje. Nie zabrakło też pędzelka z pierwszego seta.
Color Tattoo 24H
czwartek, 9 października 2014 | 22 komentarze |



Macie
produkty, które sprawdziły się u Was do tego stopnia, że zdecydowaliście się
kupić inne kolory? Ja tak mam z Color Tattoo od Maybelline. Cienie w kremie,
które zdobyły mnie trwałością, pigmentacją i kolorystyką.
Bioderma Sébium Pore Refiner
wtorek, 7 października 2014 | 9 komentarzy |



Od
kremu do twarzy oczekuję wiele i niewiele jednocześnie. Chociaż jako
posiadaczka AZS wydawać by się mogło, że moja skóra jest sucha, to w gruncie
rzeczy tak nie jest. Strefa T wiecznie mi się przetłuszcza i zapycha, a
policzki są wybitnie wrażliwe (zgodnie z atopowym) i na dodatek naczyniowe.
Najlepsze kremy dla mnie to te, które nawilżają, szybko się wchłaniają, matują
i nie zapychają, a do tego nadają się pod makijaż. Kilka miesięcy temu w aptece
otrzymałam próbkę kremu Biodermy z serii Sebium, który wydawał się być ideałem.
Jak Pore Refiner sprawdził się u mnie w wersji pełnowymiarowej?
Essie Urban Jungle
niedziela, 5 października 2014 | 5 komentarzy |



Jestem
uzależniona i to się chyba przestaje robić zabawne. Essie po raz enty
zauroczyło mnie odcieniami swoich lakierów i chociaż opierałam się jak szalona
przed zakupem, to jednak nie mogłam sobie darować, tym bardziej, że lakier
znalazłam w bardzo korzystnej cenie.
Był
taki czas, kiedy na moich paznokciach gościła tylko czerwień, potem żelowe
przedłużenie, a od jakiegoś czasu szaleję na punkcie pasteli. Zakochałam się w
Find Me An Oasis, potem w Romper Room, a teraz uwiodło mnie Urban Jungle,
chociaż nie od razu. Odcień ten należy do letniej limitki pod wiele sugerującą
nazwą "Haute In The Heat". No która z nas nie chce być elegancka i
modna, najlepiej na egzotycznych wakacjach?
Testuję z beautyblender.net.pl
piątek, 3 października 2014 | 10 komentarzy |



Zauważyliście
pewnie, że na blogu pojawił się nowy banner „Testuję z beautyblender.net.pl”, a
to dlatego, że od dzisiaj będę testowała sławne jajeczko BeautyBlender! Wersja,
którą otrzymałam to BeautyBlender PRO, czyli czarnuszek, dostępny tutaj. W
malutkim różowym woreczku znalazłam również miniaturkę płynu do czyszczenia BB
oraz instrukcję obsługi gąbki.
10 twarzy Września
wtorek, 30 września 2014 | 17 komentarzy |



Wydarzenie miesiąca
Wrzesień
był z wielu powodów miesiącem trudnym pod względami osobistymi.
Blogowo zaś udało się nawiązać nową współpracę ;)
Blogowo zaś udało się nawiązać nową współpracę ;)
Kosmetyk kolorowy
miesiąca
Stałych
czytelników bloga nie zdziwię wyborem palety Naked 3 na kosmetyk kolorowy miesiąca, bo to właśnie UD zdominowało
posty na blogu. Nie wtajemniczonych odsyłam do postów wrześniowych: tu, tu, tu
i tu.
Nail Polish Confidential
niedziela, 28 września 2014 | 16 komentarzy |



Lubię
Tagi. Lubię je czytać u innych i chociaż często mnie kusi, żeby samej je
zrobić, to jakoś nigdy się nie składa. Tym razem nie mogłam sobie odpuścić
zabawnego lakierowego Tagu – Nail Polish Confidential Tag. O ile się nie mylę
to został on zmodyfikowany z taga modowego przez Lusterko Em, ale ja
przypomniałam sobie o nim dopiero niedawno dzięki Anicie z Tosiakowo.
Jesiennne ślepia
wtorek, 23 września 2014 | 24 komentarze |



23
września, czyli pierwszy dzień jesieni. Pogoda też typowo jesienna – szaro,
buro, ponuro i wietrznie. Taki obraz za oknem pozbawia mnie chęci do
czegokolwiek, dlatego ostatkiem sił przerobiłam mój dzienny makijaż na coś
bardziej jesiennego. Brwi nie dały się ujarzmić, tak samo jak wredne resztki
moich rzęs, więc wybaczcie.
Iconic 3 vs Naked 3
niedziela, 21 września 2014 | 19 komentarzy |



Starcie
gigantów? Mogłoby się tak wydawać, bo firma Makeup Revolution szturmem bierze
blogosferę, a już na pewno szturmem wkraczają na blogi kopie palet Urban Decay,
czyli Iconic. Ja również uległam manii i zgłosiłam się do rozdania, gdzie do
zgarnięcia była między innymi paleta Iconic 3. Traf chciał, że tydzień przed
ogłoszeniem wyników dostałam Naked 3, dlatego teraz mogę porównać legendę z
kopią podobno doskonałą.
Max Factor Whipped Creme
piątek, 19 września 2014 | 20 komentarzy |



Nie
pałam wielką miłością do firmy MaxFactor, w gruncie rzeczy nienawiścią też nie
pałam. Jest mi tak trochę obojętna, bo bardzo długo nie miałam z nią styczności
przez słabą dostępność, a gdy już dostęp mam to wcale mnie w kierunku szafy
MaxFactor nie ciągnie. Przyciągnęła mnie za to reklama telewizyjna podkładu,
który pojawił się na rynku w zeszłym roku. Nie, nie kupiłam go tak późno,
kupiłam go w zimie 2013, ale nie mogłam go używać. Zacznijmy jednak od
początku.
Liebster Blog Award
czwartek, 18 września 2014 | 3 komentarze |



Już
kiedyś zdarzyło mi się odpowiadać na tag Liebster Blog Award i chociaż mój
blog ma już prawie dwa lata to i tak ostatnio zostałam nominowana przez Anię z
Good To Try. Ponieważ jej komentarz z prośbą o odpowiedź i nominacja sprawiła
mi radość postanowiłam odpowiedzieć.
ShinyBox wrzesień 2014
środa, 17 września 2014 | 19 komentarzy |



Comiesięczne
oczekiwanie na kolorowe pudełeczko ShinyBox stało się swego rodzaju tradycją. Niespodzianka
i testowanie nowych, niekiedy fantastycznych kosmetyków naprawdę wciąga, więc
jak zwykle cieszyłam się, kiedy firma zapowiedziała, że boxy zostaną wysłane 16
sierpnia. Dodatkowo na fb pojawiła się informacja, że wartość wrześniowego
pudełeczka ma wynosić przynajmniej 160 zł, co mogło skusić wiele
niezdecydowanych osób. A co kryje prześliczny ombre-box?
Naked 3 make-up #2
poniedziałek, 15 września 2014 | 8 komentarzy |



Naked
po raz drugi. A właściwie trzeci, bo w poprzednim poście pojawiły się dwa
makijaże. Tym razem makijaż ostrzejszy, trochę koci, z wyciągniętą i
podkreśloną zewnętrzną częścią oka. O ile to możliwe to zakochuję się w tej
palecie co raz bardziej. Jest fantastyczna!
Naked 3 make-up #1
niedziela, 14 września 2014 | 20 komentarzy |



W
ostatnim poście pochwaliłam się, że tym razem pokażę moje zdolności i zrobię
zdjęcia makijaży z użyciem palety Naked 3. Jak się pochwaliłam tak i zrobiłam,
a wtedy wyszło szydło z worka – jestem beztalenciem fotograficznym, jeżeli
chodzi o makijaże. Ale słowo się rzekło, więc opublikuję dwie pierwsze
propozycje dzienne, które towarzyszyły mi w pracy, więc w istocie są to
makijaże użytkowe ;) W gruncie rzeczy są bardzo podobne, ale co mi tam, jak
szaleć to szaleć :P
Make-up #1
Urban Decay Naked 3
czwartek, 11 września 2014 | 12 komentarzy |



Robicie
czasami Wishlisty, na których znajdują się wysokopółkowe drogie kosmetyki? Ja
tak i trzymam na niej takie perełki jak Hoola Benefitu, Prolongwear Foundation
MACa czy najróżniejsze zapachy, a także do niedawna Naked 3 od Urban Decay.
Jedynka i dwójka nie spowodowała u mnie szybszego bicia serca. Oczywiście
legenda krążąca wokół tych cieni powodowała we mnie ciekawość, ale nie
chciejstwo. Były zbyt wtórne kolorystycznie i na nic nie zdawały się peany o
konsystencji, blendowaniu czy wykończeniu. Dopiero trzecia odsłona kultowej
paletki podbiła moje serce – przepiękne brudne róże, fiolety i szarości.
Miodzio. Niestety drogie i trudno dostępne. Z problemu wybawił mnie niezawodny
jak zwykle Mąż i sprawił mi prezent.
Noś kremowy róż! Inglot AMC 80
środa, 10 września 2014 | 7 komentarzy |



"Włóż
róż i już", czyli jeden z popularniejszych tytułów postów w blogosferze.
Przynajmniej tych traktujących o różach. Trochę czasu minęło zanim ja
przekonałam się do tego magika, który sprawia, że nawet najskromniejszy makijaż
daje świeży i naturalny wygląd. A potem poszło już z górki. Różowe,
brzoskwiniowe, mauve, satynowe, matowe, z drobinkami, prasowane, mineralne. I
zabrakło tylko tych w kremie. A żeby moja kolekcja była kompletna musiałam się
pokusić o zakup. Oczywiście miałam już wcześniej styczność z różami w kremie,
ale jakoś nie przekonała mnie do siebie aplikacja palcami. W zeszłym miesiącu
zakupiłam Glam Brush T5, który idealnie nadaje się do aplikacji produktów w
kremie. A skoro jest pędzel to i róż musi być.
Keep Calm And Plan Your Wedding
niedziela, 7 września 2014 | 12 komentarzy |



Zostało
jedenaście miesięcy. Do czego? - zapytacie. Do ślubu. Tak, tak, drodzy państwo.
Wychodzę za mąż. I to po raz drugi!
Jak
już większość z Was wie, nie tak dawno zostałam żoną, bo dokładnie 3 miesiące
temu, czyli 7 czerwca (zbieżność siódemek jest absolutnie przypadkowa ;)).
Wyszło to trochę przypadkowo, bo byliśmy w trakcie przygotowań do dużego ślubu
konkordatowego i wesela, ale trzeba było. Tak więc starą modłą - u nas jest
oddzielnie cywilny i kościelny.
Essie Virgin Orchid
piątek, 5 września 2014 | 7 komentarzy |



Dziewicza
Orchidea będzie dzisiaj grana. Albo Orchidea-Dziewica, jak kto woli. Jeden z
bardziej znanych i uwielbianych lakierów, a jakże (!) Essie, który przekonywał
mnie do siebie bardzo powoli, albo i wolniej. W końcu trafił do mnie w wersji
amerykańskiej kupiony za niewielkie pieniądze na jakiejś aukcji internetowej.
Wersja amerykańska różni się od europejskiej tym, że nazwę koloru ma ukrytą od
spodu buteleczki, a pędzelek w lakierze jest cieniutki, jak w wersji
profesjonalnej. Osobiście nie lubię tego typu pędzelków, co już pewnie wiecie,
ale w przypadku tego lakieru spisuje się nadzwyczaj dobrze.