Bohaterem
dzisiejszego posta będzie lakier, który spodobał mi się już na zdjęciach
promocyjnych LE Breaking Dawn Part II. Złotek celebryta może jednak nie dostać
lakierowego Oskara w tym roku.
A
Piece Of Forever zapowiadał się obiecująco, niestety już pierwsze pociągnięcia
pędzelkiem pokazują, że współpraca nie będzie należała do przyjemności. Nie
chodzi o krycie, bo jest zadowalające, gorzej z nakładaniem - tu trzeba się
bardzo postarać, żeby metaliczny efekt dobrze wyglądał. W niektórych miejscach
pojawił się tak jakby "piasek" pod warstwą lakieru i nie wiem czy to
problem z lakierem, czy ja źle przygotowałam płytkę (zazwyczaj robię to bardzo
dokładnie). Dalej jest niestety jeszcze gorzej, ponieważ schnięcie pozostawia
wiele do życzenia. Nie postarał się chłopak, no! Ale od czego są topy ;) Jakoś
przebrnęłam przez malowanie, ale niestety pozostał niesmak. Tym bardziej, że w 12 godzin od
pomalowania można zauważyć starte końcówki na paznokciach palców wskazujących. All
in all, gra lakierowo-aktorska nie bardzo, charakteryzacja na paznokciach
też nie wygląda ciekawie.
Panie
A Piece Of Forever Oskara nie będzie, prędzej już Złota Malina, jak jeszcze raz
wykręcisz taki numer.
Ładne to złotko!
OdpowiedzUsuńZ daleka tak, ale z bliska mi się mało podoba... Poza tym jest mało trwałe, bo już mam odpryski na 3 paznokciach :/
UsuńŁadnie to wygląda, ale nie mój kolor ;)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem przekonana, co do urody tego lakieru... Podobał mi się bardzo w buteleczce...
UsuńBardzo podoba mi się prawie cała seria twilightu essence, ale niestety u mnie w drogeriach ich nie ma ;/
OdpowiedzUsuńCzasami nie we wszystkich drogeriach są dostępne...
UsuńMiałam również lakier tej firmy i na jednym się skończyło. Jak dla mnie to była masakra, a malowanie to istne wyzwanie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLakiery ze stałej oferty też mi nie pasują, ale z tych limitowanych byłam zawsze zadowolona.
UsuńMnie tam ciekawią te ciemne z drobinkami, jakoś nie przepadam za jasnymi lakierami :P
OdpowiedzUsuńZdjęcia ciemnego pojawią się w ciągu dwóch dni, bo złotko nie nadaje się już i muszę je zmyć...
Usuńkolor piękny, nie widziałam w drogerii tego koloru.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)
Nominuje Cie do Liebster Blog :) po szczegółowe informacje zapraszam no mojego bloga http://burned-with-desire1.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor :))
OdpowiedzUsuńTez tak uważałam... Niestety na paznokciach nie prezentuje się już tak imponująco...
UsuńBardzo ładny kolor własnie taki by mi sie przydał:) Zapraszam do mnie http:// szminko-mania.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten lakier, ale widziałam na różnych swatchach, że robi strasznie smugi :\
OdpowiedzUsuńTak, jak pisałam: trzeba się porządnie namachać by wyglądał w miarę dobrze...
UsuńŚrednio mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMi też :P
Usuń