W marcu w mojej kosmetyczce pojawiło się sporo nowości, wśród których znalazła się paleta wzbudzająca wiele emocji. Ostatni raz takie zamieszanie wzbudziła premiera brzoskwiniowej serii do makijażu Too Faced. Teraz wszyscy zachwycają się makijażem sof glam. Ja przy okazji nie mogę się oderwać od moich ulubionych minerałów, drogeryjnego kokosowego bronzera i kultowego rozświetlacza, który stał się moim ostatnim odkryciem. Zużyłam też ciekawy balsam do demakijażu i rozczarowałam podejściem L’Oreal do miceli, więc marzec obfitował w kosmetyczne doświadczenia.