Dynie,
wszędzie dynie! Zadziwiające jest uwielbienie Amerykanów dla tego jesiennego
warzywa, które w Polsce wciąż jest odrobinę niedoceniane. Szczególnie zadziwia
mnie ta fascynacja w kontekście nadchodzącego Halloween, które z wydrążonej w dyni latarenki zrobiło swój symbol.
Do
wykonania tego dyniowego manicure wykorzystałam naklejki wodne, które już miały
swoją premierę na blogu oraz farby akrylowe. Jako bazę wykorzystałam lakier
Catrice Sunny Side ze starej edycji limitowanej Cucuba, a na paznokciach małego
i dużego palca nałożyłam dodatkowo jedną warstwę Starrily Zyler The Cat.
Następnie nakleiłam wybrane naklejki wodne i za pomocą cieniutkiego pędzelka
oraz czarnej farbki namalowałam kształt dyń. Całość zabezpieczyłam i
nabłyszczyłam topem. Ten krok jest szczególnie ważny w przypadku farbek, które
wysychają na mat.
Czyż
zdobienia inspirowane Halloween nie są urocze? Jak Wam się podoba ten manicure?
Pozdrawiam!
Kasia
Super pomysł z tym zdobieniem, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrześliczne zdobienie :) I piękne foty :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo mi miło.
UsuńTwoje dynie wyglądają rewelacyjnie! Świetny manicure na Halloween :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń