Marzec 2018 - ulubieńcy, odkrycie, nowość, denko i zapach miesiąca

wtorek, 3 kwietnia 2018 | 11 komentarzy |

W marcu w mojej kosmetyczce pojawiło się sporo nowości, wśród których znalazła się paleta wzbudzająca wiele emocji. Ostatni raz takie zamieszanie wzbudziła premiera brzoskwiniowej serii do makijażu Too Faced. Teraz wszyscy zachwycają się makijażem sof glam. Ja przy okazji nie mogę się oderwać od moich ulubionych minerałów, drogeryjnego kokosowego bronzera i kultowego rozświetlacza, który stał się moim ostatnim odkryciem. Zużyłam też ciekawy balsam do demakijażu i rozczarowałam podejściem L’Oreal do miceli, więc marzec obfitował w kosmetyczne doświadczenia.

Czas na... #1 || Czarny Protest, perfumy w kosmetykach i polowanie na torebkę

poniedziałek, 26 marca 2018 | 5 komentarzy |

Od dłuższego czasu myślałam nad wprowadzeniem na bloga serii tekstów, w których mogłabym się podzielić luźnymi myślami. Od tak, po plotkarsku, na luźno, bez godzin spędzonych na przygotowaniu i po prostu do kawy. Trochę bym sobie ponarzekała i trochę pochwaliła, opowiedziała co tam u mnie słychać, co mi ostatnio wpadło w oko i nad czym się zastanawiam. Trochę o sferze beauty bez napinki, trochę o tak zwanym lajfstajlu. Bardzo lubię czytać tego teksty na innych blogach, szczególnie tych kosmetycznych, bo na produktach poprawiających urodę świat się nie kończy.

Czym będę pachnieć tej wiosny? || Coach, Chloé, Masaki Matsushima, Marc Jacobs

czwartek, 22 marca 2018 | 8 komentarzy |

Nadejście wiosny to jeden z najbardziej przełomowych momentów roku, kiedy cała garderoba ulega zmianie. Ciężkie puchowe kurtki zastępowane są przez lekkie trencze, trappery odchodzą w zapomnienie na rzecz lekkich balerinek i tenisówek, swetry chowają się na dnie szafy, a stylizacje dostają co raz więcej koloru. Pojawia się długo wyczekiwana lekkość i zwiewność w ubiorze, którą raz z nadejściem wiosny warto podkreślić zapachem. Ja w tym roku stawiam na raczej mainstreamowe kompozycje kwiatowe w połączeniu z owocami, a przy okazji na uwielbianą przeze mnie bawełnę.

Nudne czy niezastąpione? || Urban Decay Naked 2 Basic

poniedziałek, 12 marca 2018 | 31 komentarzy |

Nie ukrywam, że jestem makijażowym leniuszkiem, chociaż mam czas na siedzenie kilka godzin przed lustrem. Od makijażu oczekuję by zrobił się praktycznie sam i to szybko, dobrze wyglądał, podkreślił urodę, poprawił mi humor i dał kopa do robienia innych ciekawych rzeczy. Cenię sobie więc wszystko, co jest łatwe w obsłudze, dobrej jakości, trwałe i generalnie ułatwiające życie. Po prostu, makijaż ma być tą przyjemną częścią dnia, dlatego często sięgam po Naked 2 Basic. Raz, dwa, trzy, makijaż zrobiony. 

Różana pielęgnacja z drogerii || Bielenda Rose Care

wtorek, 6 marca 2018 | 22 komentarze |

Wszystko zaczęło się od wody różanej. Ktoś w internecie wrzucił info o fantastycznym produkcie, że cudowna, świetna i do tego tania. Zaraz potem pojawiły się kolejne „ochy” i „achy”, cudowności i gruszki na wierzbie. W ten sposób w moim łatwym do kosmetycznego zmanipulowania umyśle pojawiła się potrzeba zapoznania się z produktami Rose Care. Co z tego, że po Bielendę sięgam tylko w maseczkach za 5 złotych, a róży generalnie w kosmetykach nie lubię? 
Nowsze posty Starsze posty Strona główna