„Pada
śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań”. Tak naprawdę to nie pada śnieg,
dzwonków też nie słychać. Za oknem świeci słońce, trochę mrozi, trochę wieje. O
świętach przypomina tylko dekoracja nad kominkiem i stos prezentów w szafie. Po
raz kolejny staram się więc zaczarować zimę mroźnym zdobieniem.
Zdobienie
to zaplanowałam na długie paznokcie, ale niestety nie wytrzymały presji. Pomysł
jednak cały czas chodził mi po głowie i ostatecznie zdecydowałam się go zrobić
osiągając zadowalający efekt. Jako bazę wykorzystałam błękit OPI I Believe in
Manicures oraz biel Color Club French Tip, które nastemplowałam na paznokcie
tworząc efekt ombre. Wykorzystałam do tego zwykłą tanią gąbeczkę do makijażu i
trochę czasu, bo błękit wymagał nastemplowania 4 warstw, by efekt był ciekawy.
Na taką bazę stemplowałam śnieżynki z płytki Whats Up Nails B003 wykorzystując
przezroczysty stempel MoYou London oraz biały lakier Konad i srebrny Essie
Jiggle Hi Jiggle Low. Nic trudnego, chociaż wymagało odrobiny czasu. Całość
utrwaliłam lakierem nawierzchniowym.
Czarujecie ze mną zimę? Jak podoba Wam się takie śnieżne zdobienie?
Pozdrawiam!
Kasia
Urocze. :) Mroźny klimat, oby na święta choć troszkę śniegu spadło! U mnie jest szaro, deszczowo i zimno.
OdpowiedzUsuńZ tego, co widziałam w prognozie pogody to raczej nie ma na co liczyć w tym roku, a szkoda, bo spodziewałam się, że będzie śnieżnie.
UsuńSuper! :-)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w jedno z moich ulubionych zdobień ;) Uwielbiam gradient z białym i śnieżynki :D Cudowne zdobionko <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpasowałam się w Twój gust. Mi również bardzo podoba się ta kompozycja :)
UsuńIdealne na tą porę roku ;) ❤
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńŚliczne są :)
OdpowiedzUsuńPiękne! :-)
OdpowiedzUsuń