Stylowo, czyli zaproszenia ślubne od Hello Prints

niedziela, 15 marca 2015 | 16 komentarzy |
Gdy zaczynałam planowanie ślubu i wesela wydawało mi się, że wybór papeterii ślubnej jest prosty, łatwy i przyjemny. Dopiero gdy zaczęłam szukać i dostawać próbki zdałam sobie sprawę ze swojej pomyłki. Możliwe, że oczekiwanie jasnych zaproszeń z niebieskim akcentem w dobrej jakości oraz pasującej do nich papeterii to dla polskiego rynku ślubnego po prostu za dużo.




Wybieranie zaproszeń trwało ponad 2 miesiące. Przerobiliśmy zarówno te za 2,39 jak i inne za 15,50. Odwiedziłam 3 drukarnie, targi ślubne i zamówiłam niezliczoną ilość próbek z internetu, które miały pomóc w wyborze. Ciągle było coś nie tak. Latające, nieprzyklejone kartki, słaby papier, brzydki spikselowany druk, odpadające cyrkonie czy strzępiące się wstążki. Nie wspominając o tym, że najdroższe zaproszenia nie były dużo lepszej jakości niż te za niecałe 5 zł. Ostatnim rzutem na taśmę zdecydowałam się na zamówienie próbek z Hello Prints. To był strzał w dziesiątkę. Przepiękne, eleganckie wzory bezbłędnie nadrukowane na ekologicznym papierze o fakturze lnu i wysokiej gramaturze.



Wybraliśmy model Vera, który jest jednocześnie elegancki i klasyczny. Dla nadania nowoczesnego stylu zdecydowaliśmy się na zmianę koloru ornamentu na jasny niebieski i umieszczenie całości w szarym folderze, o którym skrycie marzyłam odkąd zobaczyłam tego typu zaproszenia na stronie Wedding Paper Divas. Do zaproszenia dobraliśmy dwustronną wkładkę RSVP z informacją o miejscu wesela, danych kontaktowych do potwierdzenia przybycia oraz tekstem dotyczącym kwiatów. Dokupiliśmy jeszcze kilka zaproszeń w kopercie ze stylistycznie dopasowaną wkładką, które przeznaczymy dla gości zaproszonych na sam ślub. Proces zamawiania był bardzo szybki i przyjemny. Ekipa Hello Prints służy pomocą i szybko odpowiada na wszystkie, nawet upierdliwe pytania. Po kilku zmianach zatwierdziliśmy projekt i w ciągu tygodnia mogliśmy się cieszyć naszymi cudownymi, wymarzonymi zaproszeniami.




Nie chcę zostać źle zrozumiana, ale gdy otworzyłam pudło od kuriera w pierwszym momencie miałam wątpliwości co do wyboru kolorystycznego. Zdawałam sobie oczywiście sprawę z tego, że projekt graficzny w komputerze może różnić się od kolorów w rzeczywistości, ale najwyraźniej moje niezadowolenie ze wszystkich dotychczasowych zaproszeń i wyidealizowana wizja tych NASZYCH spowodowało, że miałam wątpliwości co do kolorystyki folderu. Na szczęście szybko mi przeszło i w tej chwili jestem absolutnie zachwycona. 



Wiem, że dla niektórych zaproszenia te są zbyt proste, ale właśnie tego oczekiwaliśmy. Miały być skromne, eleganckie, bardzo stylowe i w dobrej jakości. To wszystko zapewniło nam HelloPrints, które serdecznie polecam wszystkim przyszłym Pannom Młodym i ich narzeczonym :)

Pozdrawiam serdecznie,
Kasia

16 komentarzy :

  1. M.niedziela, 15 marca, 2015

    Przepiękne! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. DailylifebyMniedziela, 15 marca, 2015

    Bardzo, bardzo ładne :) eleganckie, klasyczne a zarazem nowoczesne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowyponiedziałek, 16 marca, 2015

    mają te coś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Milena Mponiedziałek, 16 marca, 2015

    ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kosmetyki Panny Joannyponiedziałek, 16 marca, 2015

    ładne, delikatne, klasyczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Szpinakożercaponiedziałek, 16 marca, 2015

    mnie się bardzo podobają :) i połączenie z błękitem pięknie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  7. swiaturodyponiedziałek, 16 marca, 2015

    Cudnie, przykuwają uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Unknownponiedziałek, 16 marca, 2015

    Jejkuu jakie piękne :) Strasznie mi sie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anne Mademoiselleponiedziałek, 16 marca, 2015

    To się Wam udało :) Ja dostałam od nich próbkę i zrezygnowałam. Teraz czekam na kolejne z innych stron.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 16 marca, 2015

      Które próbki zamówiłaś? I czemu zrezygnowałaś?

      Usuń
    2. Anne Mademoisellewtorek, 17 marca, 2015

      Zamówiłam zaproszenie France. Ogólnie nie podobało mi się wykonanie i jakość oraz materiał folderu. Do tego zaproszenie przyszło jakieś takie wymięte i niekompletne (brak opaski). Patrząc na nie nie wiedziałam, za co wołają sobie 11 zł. No i wzięłam granatowy folder, więc wyglądało jak zaproszenie na stypę.

      Usuń
    3. Kasia (lifeindots.pl)wtorek, 17 marca, 2015

      Ja zamówiłam dwa rodzaje zaproszeń - France w folderze i Vera w kopercie. Oba przyszły zabezpieczone folijką, z dodatkiem w postaci etykiety z napisem "Dziękujemy bardzo". Oba były kompletne i dobrze zabezpieczone przed pognieceniem. Ja też się trochę obawiałam, że ciemny folder będzie smutny, dlatego zdecydowaliśmy się n jasny, który lepiej komponuje się ze stylistyką ślubu. Na jakość absolutnie nie mogę narzekać, jak dla mnie jest najlepsza z setek zaproszeń, które oglądałam wcześniej. Ale rozumiem, że to sprawa indywidualna, bo mój mąż widział inne niedociągnięcia niż ja :)

      Z jakich stron zamówiłaś inne próbki? Może coś znam ;)

      Usuń
    4. Anne Mademoiselleniedziela, 22 marca, 2015

      Zamówiłam z Cudawianki i Amelia Wedding :)

      Usuń