Paznokciowo się zrobiło na blogu. Z okazji takiej pięknej burzowej niedzieli, zrobiłam sobie pastelowy, uroczy manicure z wykorzystaniem lakierów Essie i płytki od Born Pretty Store. Swoją drogą, chciałabym obalić mit dotyczący przedłużania paznokci. Pomalowane pazurki ze zdjęć zostały naturalsami wczoraj w nocy. Są długie, twarde i w żaden sposób nie zniszczone. To nie żel niszczy paznokieć, tylko nie doświadczona i nie douczona „stylistka”.