Debiutów
ciąg dalszy. Diabeł mnie pokusił. Oj, jak mnie pokusił. I zamówiłam pierwsze
pudełko Shiny. I jest. Nie spodziewałam się, że te pudełeczka są takie malutkie
i takie śliczne ;) Jesteście ciekawi co się kryje w środku?
Na
pierwszy ogień jedyny produkt pełnowymiarowy, czyli Rexona Antyperspirant Max Protection: „Antyperspirant w sztyfcie, który zapewni Ci poczucie świeżości i
komfortu przez cały dzień, niezależnie od sytuacji. Innowacyjna technologia
TrisolidTH zapewnia niezawodną ochronę przed potem. 25,00 zł/szt.”
Kremy
do rąk i stóp Clarena: Silver Foot Cream
30 ml: “Krem ze srebrem regulujący
nadpotliwość stop. Srebro łagodzi podrażnienia I hamuje rozwój drobnoustrojów,
a ekstrakty roślinne regulują nadmierną aktywność gruczołów potowych. 30,00
zł/100 ml” i Sensual Hand Cream 30 ml: „Nawilżający, sensualny krem do rąk.. Idealny do pielęgnacji
przesuszonej skóry dłoni. Krem redukuje szorstkość skóry, złagodzi podrażnienia
i zapewni długotrwałe nawilżenie. 25,00 zł/100 ml”
Produkt
do włosów, czyli balsam Schwarzkopf
Professional Moisture Kick Beauty Balm 30 ml: „Beauty balsam z nową technologią cell perfectom i pochodną kwasu
hialuronowego dla intensywnego nawilżenia i ochrony włosów podczas suszenia.
Zapewnia włosom nadzwyczajny połysk. 62,00 zł/150 ml”
Pielęgnacja
twarzy, czyli płyn micelarny Dermedic
100 ml: ”Dermokosmetyki Dermedic z serii Hydrain3 Hialuro to kompletna terapia
nawilżająca do stosowania w pielęgnacji nawadniającej skóry odwodnionej bądź
suchej, każdego typu. 14,00 zł/200 ml”
A na koniec: pachniemy, czyli woda toaletowa L’Occitane Wanilia&Narcyz 7,5 ml: „Woda toaletowa o zniewalającym kwiatowym aromacie. Jej zapach ewoluuje w kierunku bogatej i zniewalającej wanilii, która doskonale współgra z pikanterią dzikich i nieokiełznanych nut narcyza. 230,00 zł/75 ml”
W
pudełeczku znalazłam też produkt-zagadkę, czyli próbkę kremu Egyptian Magic, który w pełnym wymiarze
był dołączony do zeszło miesięcznych pudełeczek ambasadorek Shiny Boxów. Krem
składa się z 5 składników i ma czynić cuda na naszej skórze. Próbka ma 3 ml,
opakowanie 59 ml kosztuje 98 zł.
Przy
pierwszym otwarciu pudełeczka poczułam pewien niedosyt, bo spodziewałam się
trochę więcej po haśle "Let's be a woman", ale powiem szczerze, że nie jest źle i wszystko się zgadza. Jest i pielęgnacja twarzy, włosów, dłoni oraz stóp, jest zapach, jest ochrona na lato. Brakuje mi tu tylko kolorówki, ale wszystkiego mieć nie można. Więc pozostaje cieszyć się tym, co jest. Antyperspirant właśnie mi
się kończy, a ten Rexony byłby za drogi. Z balsamem/odżywką do włosów tak samo.
Kremów do rąk i stóp mi nigdy nie jest dość, bo zużywam je nałogowo, a nigdy
nie miałam możliwości przetestowania produktów Clareny. Płyn micelarny jak to
płyn. A zapach L’Occitane jest naprawdę bardzo intensywny, a zarazem ciepły i
orientalny, więc takie 7,5 ml starczy mi na długo. Po przeliczeniu moje pudełeczko
jest warte około 90 zł. Deal zrobiłam i nawet mam ochotę na więcej ;)
A
jak Wam się podoba?
Pozdrawiam,
life
in dots
Już dziś natrafiłam na odsłonę pudełeczka i bardzo się cieszę że mimo rabatu urodzinowego który dostałam nie zamówiłam pudełeczka ;] Dla mnie jest sporym średniakiem :))
OdpowiedzUsuńJa kupiłam pudełeczko z kodem rabatowym. Shiny wprawdzie miało już lepsze edycje, ale nie jest źle ;)
Usuńmi się podoba;)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńjest całkiem nieźle wg mnie
OdpowiedzUsuńTeż nie byłabym zachwycona. Drugi raz dezodorant, tylko jeden produkt pełnowymiarowy. Jedynie z samego pudełka bym się cieszyła :) :) :)
OdpowiedzUsuńNo ten dezodorant to tak średnio na jeża, przyda się, ale bez szału. Za to miniaturki są całkiem spore i z tego, co już zdążyłam się zorientować o bardzo fajnych właściwościach. Z resztą pomyślałam sobie, że jak zużyję te produkty to zrobię podsumowanie tego pudełka :)
UsuńMogło być lepiej, ale pudełko jest piękne :)
OdpowiedzUsuńMogło ;) Liczę na to, że następne będzie lepsze i znajdą się w nim produkty Organique ;)
UsuńJuż to gdzieś pisałam, ale napiszę raz jeszcze :) Dla mnie znalezienie dezodorantu rexony w takim pudełku to pomyłka. W końcu wydaje mi się, że miało być luksusowo, a nie jak w tesco :p
OdpowiedzUsuńZa to bardzo mi się spodobało to, że niektóre osoby dostały pełnowymiarowy egyptian magic :)
Hmmm... Ja raczej od beGlossy oczekiwałam produktów luksusowych, bo na początku tym właśnie się najbardziej chwalili. Nie, żebym broniła Shiny, bo akurat to pudełko nie jest spełnieniem moich marzeń, ale wybrałam właśnie Shiny, bo w porównaniu do ostatnich beGlossy wypadało lepiej.
UsuńPełnowymiarowy Egyptian Magic dostawały ambasadorki pudełka w edycji kwietniowej ;)
Z kremu Egyptian Magic będziesz zadowolona, a taka mała próbka starczy na kilka użyć :)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu fajne pudełko, ja czekam na swoje, ambasadorskie, bo dostanę też Balmi :D
Ja bardzo liczyłam na Balmi, bo czytałam gdzieś, że będzie i dopiero później doczytałam, że to tylko dla stałych subskrybentek.
UsuńDermedic makijażu nie usunie, ale jako tonik sprawdził się u mnie świetnie. Ogólnie pudełko bardzo przyjemne moim zdaniem
OdpowiedzUsuńNie używam go do usuwania makijażu, raczej jako przerywnik pomiędzy zmywaniem makijażu a oczyszczaniem szczoteczką Clarisonic. W ten sposób sprawdza się rewelacyjnie ;)
UsuńPudelko dosc ciekawe nawet zawartosc nie jest zla
OdpowiedzUsuńfajne produkty :) na pewno się przydadzą ;-)
OdpowiedzUsuńKremy bardzo, tak samo antyperspirant :) Tym bardziej, że póki co jestem z nich zadowolona :)
UsuńCałkiem niezły zestawik :) a samo pudełeczko jak pięknie wyglada :)
OdpowiedzUsuńciekawa zawartość;)
OdpowiedzUsuń