Wydarzenie miesiąca
Jeden
z niesamowicie zaskakujących telefonów od mojego M. Niestety nie mogę Wam
jeszcze zdradzić szczegółów, ale może już niedługo ;)
Kosmetyk kolorowy
miesiąca
Ostatnio
zamiast na mocno kryjący podkład staram się stawiać na korektory i lżejsze
fluidy. W Polsce trudno jest znaleźć mocno kryjący korektor w ładnym jasnym
odcieniu, który nie zbiera się w załamaniach, jednak z pomocą digitalgirl13
udało mi się. Korektor HD NYX to
bardzo napigmentowany kosmetyk, o jasnym kolorze i długiej trwałości,
sprawiający, że buzia wygląda na młodszą i bardziej wypoczętą. Jedyną jego wadą
jest to, że trzeba go nakładać uważnie, bo bardzo szybko zastyga.
Kosmetyk pielęgnacyjny miesiąca
Jako
posiadaczka skóry atopowej muszę bardzo dużą wagę przykładać do pielęgnacji.
Chociaż staram się wprowadzać nowe kosmetyki do mojego codziennego „rytuału
piękna”, to jedna rzecz pozostaje niezmienna – olej arganowy ze świeżych orzechów z ecospa.pl. Używam go dosłownie
do wszystkiego – do włosów, skórek, paznokci, na buzię na noc, pod oczy, dodaję
do kremów i oczywiście na zmiany, które pojawiają się na skórze. Używam go od
jakiś 7 lat i na pewno nie przestanę.
Zakup miesiąca
Nail
Tek Foundation II to kolejny produkt, do którego wracam. Test z jego użyciem
pokazywałam Wam tu, tu i tu. Uwielbiam i to najlepiej w dobrej cenie – 15 zł ;)
Gadżet miesiąca
Chociaż trudno to nazwać gadżetem, to trafia
do takiej właśnie kategorii. Niepozorna, dziecinna z wyglądu pęseta Essence o bardzo ostrej
końcówce. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym, jak wygodnie, szybko i
skutecznie można nią usuwać zbędne włoski. Do tego cena (8,99!) i urocze,
dziewczęce kropeczki.
Trik miesiąca
Myślę,
myślę i wymyślić nie mogę.
Zapach miesiąca
![]() |
źródło |
Wciąż
Yankee Candle. Tym razem kolekcja letnia 2014 – Q2 i zapach, który okazał się dla
mnie największym zaskoczeniem. Margarita
Time to zapach świeży, rześki, ale też odrobinę słodki. Intensywny i bardzo
letni. Pisałam Wam o nim tutaj.
Książka miesiąca
![]() |
źródło |
Niezgodna,
czyli książka do której się przymierzałam od zeszłego miesiąca. Ostatecznie
skusiła mnie Belleoleum na swoim facebook’u i nie żałuję. Książka jest
wciągająca, lekka, ale napisana przyjemnym językiem. Wprawdzie autorka nie jest
mistrzem opisywania wewnętrznych zmagań głównej bohaterki, ale całość utrzymuje
w napięciu. Przeczytałam już drugą część – Zbuntowaną i zabieram się za Wierną.
Swoją drogą tylko Wierną mam w wersji papierowej :P
Film miesiąca
Znowu
klapa. Nie wiem, co się dzieje, ale ostatnio naprawdę nie oglądam filmów. Może
to przez wyjazd mojego narzeczonego, bo to z nim w większości siadałam przed
telewizorem czy chodziłam do kina.
Słowo miesiąca
Przyzwyczajenie.
Mi również spodobała się ta książka ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tą pęsetą ;)
OdpowiedzUsuńJa ją dorwałam w większej naturze z dwoma standami Essence. Pęseta występuje w dwóch kolorach :)
UsuńJa jestem ciekawa tego filmu, na podstawie książki :D
OdpowiedzUsuńI ten korektor wydaje się być dobry, muszę się nad nim zastanowić ;p
Ja też planuje obejrzeć film, chociaż nie wiem czy uda mi się dojść do kina zanim go zdejmą z ekranów ;)
UsuńKorektor jest świetny, w tym tygodniu powinna pojawić się recenzja :)
Na ten korektor z Nyx czaję się już dość długo :-) Pęseta w kropeczki urocza :-)
OdpowiedzUsuńJa miałam kłopoty, żeby go dostać. Nie było go w sklepie internetowym Douglasa, nie było w sklepach stacjonarnych, a jak były to macane. Poszukiwania chwilę trwały, ale się udało :)
UsuńKorektor z NYX tez kupiłam po recenzji Hani i jestem mega zadowolona
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się pęseta :P Lubie takie gadżety śmieszne.
OdpowiedzUsuńMam ten korektor ale o dziwo- jest dla mnie za jasny, zdecydowanie powinnam kupić odcień 02 ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś trylogia Roth nie porwała. Całość jest mocno przeciętna i zdecydowanie bardziej wolę Igrzyska (chociaż też nie uważam tej serii za wyżyny literatury).
OdpowiedzUsuńKorektor NYX chciałam już kupić kilka razy, ale za każdym najjaśniejszy odcień był wykupiony. Będę jeszcze polować, bo widzę że naprawdę warto.
Korektor NYX jest rewelacyjny, miałam okazję spróbować i teraz poluje na swój własny egzemplarz!
OdpowiedzUsuńOooo, kupiłam sobie wczoraj właśnie tę Margaritkę, chyba dziś zapalę :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń