Inglot 383

piątek, 12 kwietnia 2013 | 29 komentarzy |


Nie wiem czy wspominałam, ale o ile lubię pędzle, pomadki i cienie Inglota, to lakiery mogłyby być lepsze. Miałam kilka buteleczek i wielokrotnie denerwowałam się przy uciążliwej aplikacji emalii i słabej trwałości. Moje dotychczasowe doświadczenia nie powstrzymały mnie jednak przed zakupem lakieru z wiosennej kolekcji firmy, która jest zwchwycająca.



383 to róż, ale nie taki klasyczny. Wpadający w koral, delikatnie neonowy, z wyraźnym shimmerem w buteleczce. Kolor jest tak niejednoznaczny, że nie udało mi się go uchwycić aparatem, mimo, że długo próbowałam. Nałożony na paznokcie bardzo zwraca na siebie uwagę. Wyjątkowo dobrze mi się z nim pracowało, nie smużył, nie robił prześwitów, pędzelek też jakiś taki wygodniejszy w obsłudze. Kryje po dwóch warstwach i szybko schnie. Niestety już na drugi dzień zauważyłam pierwsze odpryski, następnego dnia kolejne. Po trzech dniach zmyłam (również dlatego, że jeden paznokieć się złamał i musiałam go skleić ;)). 



 
Na zdjęciach lakier wygląda na pomarańczowy, mimo, że na tych samych zdjęciach na ekranie w aparacie był różowy. No nic, musicie chyba sobie wyobrazić, że kolor na paznokciach wygląda tak, jak w buteleczce na zdjęciach powyżej. 

Inglot poprawił jakość lakierów, dużo lepiej mi się z nimi współpracuje, kolorystyka też jest co raz ciekawsza. Niestety odpryski na następny dzień denerwują, bo nie mogę tylko leżeć i pachnieć. Pod znakiem zapytania staje więc zakup następnych kolorów z kolekcji, ale 383 zamierzam dać jeszcze szansę. Za dwadzieścia złotych naprawdę oczekuje więcej, szczególnie, że za parę złotych więcej mogę kupić Essie, które są dla mnie idealne pod każdym względem - aplikacji, krycia i trwałości. 

Czy lubicie lakiery Inglota? Jak podoba Wam się nowa wiosenna kolekcja?

Pozdrawiam,
Kasia

29 komentarzy :

  1. Anonimowypiątek, 12 kwietnia, 2013

    Nie mam lakierów z Inglota, bo zawsze wydawało mi się, że nie są warte swojej ceny. Będę musiała jednak przejrzeć ich ofertę lakierową, bo ostatnio mam ciągle pomalowane paznokcie, a kolor mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 12 kwietnia, 2013

      Dla mnie mogłyby być z 5 złotych tańsze, łatwiej byłoby się zdecydować.

      Usuń
  • Agnieszkapiątek, 12 kwietnia, 2013

    Nie korzystasz z żadnych utwardzaczy?
    Bo dla mnie to mus z każdym lakierem, nie ważne jakiej marki.
    I wraz z Inglotowym diamentowym utwardzaczem lakiery tej marki są ze mną przez 3-5 dni - w zależności co robię.^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 12 kwietnia, 2013

      Aktualnie korzystam z Seche Vite, ale po skończeniu opakowania zdecyduje się chyba na top z Inglota, ewentualnie Good To Go Essie.

      Usuń
  • Milkapiątek, 12 kwietnia, 2013

    Bardzo ładny kolor, podoba mi się :-)

    OdpowiedzUsuń
  • Anonimowypiątek, 12 kwietnia, 2013

    piękny kolor :)

    +zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  • Zzielonapiątek, 12 kwietnia, 2013

    Ta nowa kolekcja z Inglota jest przepiękna! U mnie na blogu jeden z lakierow i wkrótce pojawi się kolejny :).
    Jeśli chodzi o jakość lakierów z Inglota, to ja nie narzekam, ale na mojej płytce żaden lakier (nawet Essie) nie utrzymuje się jakoś wybitnie długo :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)piątek, 12 kwietnia, 2013

      Widziałam już kolorek u Ciebie ;) Niestety nie jest to odcień dla mnie...

      Mnie denerwują przede wszystkim odpryski na następny dzień, juz wolałabym wytarte końcówki :P

      Usuń
    2. Zzielonapiątek, 12 kwietnia, 2013

      Ja mam odpryski głównie na kciukach, ale to przez permanentne skubanie czegoś... :D

      Usuń
  • little sunshine.piątek, 12 kwietnia, 2013

    dawno nic inglota nie miałam, uważam, że cena jest nieadekwatna do jakości. ale na tę kolekcję mam sporą chrapkę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 kwietnia, 2013

      No stosunek cena/jakość słabo wypada w przypadku lakierów. Często odwiedzam Inglota, zawsze się przyglądam lakierom, ale wychodzę zazwyczaj z nowym cieniem ;) Na 383 się skusiłam bo mnie strasznie zauroczył ;)

      Usuń
  • kleopatresobota, 13 kwietnia, 2013

    Co do lakierów Inglota mam mieszane uczucia. Przetestowałam ich mnóstwo i uważam, ze cena jest zbyt wysoka w stosunku do jakości.

    Ale twoj kolor ładny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 kwietnia, 2013

      Mam takie samo zdanie :)

      Usuń
  • Plotkarasobota, 13 kwietnia, 2013

    jeszcze żadnego lakieru z Inglota nie miałam, ale ten kolor mnie zachwycił i zachęcił do kupienia chociaż jednej buteleczki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 kwietnia, 2013

      Mam nadzieję, że będziesz zadowolona i chociaż na Twoich paznokciach będą się dłużej trzymały :D

      Usuń
  • cAtHeRiNeLiNesobota, 13 kwietnia, 2013

    piękny kolor<3 świetnie wygląda na pazurkach:) mam kilka lakierów inglota i jestem z nich zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 kwietnia, 2013

      Fajnie, że chociaż Ty jesteś zadowolona z tych lakierów ;)

      Usuń
  • lacquer-maniacssobota, 13 kwietnia, 2013

    Nie wytrzymam... Te kolory w sklepie są zupełnie inne niż na paznokciach i już kurde sama nie wiem co robić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 kwietnia, 2013

      Kupić wszystkie i sprawdzić? :>

      Usuń
  • Kejminiedziela, 14 kwietnia, 2013

    A mi się podoba! Essiaki faktycznie są o niebo lepsze, ale... Kiedyś miałam lakier Inglota (nie pamiętam nr, był czerwony :)), który idelanie krył i długo się trzymał. To był jedyny lakier inglota do rzeczy, reszta, hm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)poniedziałek, 15 kwietnia, 2013

      Szkoda, że nie pamiętasz numeru, mogłabym mieć w końcu lakier z Inglota, o którym mogłabym się wyrażać w samych superlatywach ;)

      Usuń
  • Madiaponiedziałek, 15 kwietnia, 2013

    Nie miałam okazji wypróbować tych lakierów i po Twojej recenzji już nie wypróbuję :P Według mnie dobrymi i niedrogimi lakierami są te z Rimmela, nie zawiodły mnie chyba nigdy ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia (lifeindots.pl)środa, 17 kwietnia, 2013

      Miałam piękną czerwień z Rimmela :) Lakier był naprawdę idealny, ale jakoś nie skusiłam się na inne odcienie...

      Usuń

Nowszy post Starszy post Strona główna