Ostatnio
w moim życiu „jak nie urok, to… wiadomo”. Remont, przeziębienie, sprzątanie,
więcej przeziębienia, kurs, praca i jeszcze przeziębienie. Znalazłam wprawdzie
czas na zrobienie zdjęć na bloga, ale na napisanie paru słów już nie.
Korzystając z tego, że jednak nie muszę dzisiaj jechać do pracy chciałabym
przedstawić postępy jakie poczyniły moje włosy i paznokcie przez ostatni
miesiąc.
Jak
pisałam tutaj brałam udział w akcji zorganizowanej przez Anwen. Przez miesiąc
po każdym myciu wcierałam w skórę głowy przygotowany wcześniej roztwór z nasion
kozieradki. Przy okazji wykonywałam około 5 minutowy masaż głowy. Kozieradka
wprawdzie ma zapach kostki rosołowej, ale mi to nie przeszkadzało, bo na głowie
traci na intensywności.
![]() |
Po lewej włosy 08.02.2013, po prawej 08.03.2013 |
Po
miesiącu pasemko kontrolne ma 36 cm, czyli nastąpił 3,5 centymetrowy przyrost. Pojawiło się też kilka baby hair, a włosy dłużej
pozostawały świeże. Niestety kozieradka wysuszyła mi skórę głowy, dlatego musiałam znowu zacząć stosować
olejek łopianowy z Green Pharmacy, a także peeling cukrowy. Najważniejszą jednak
rzeczą, które oczekiwałam od kozieradki było ograniczenie wypadania. Włosów wypada mniej, ale niewiele. Przez
pierwsze trzy tygodnie w ogóle nie
widziałam ograniczenia wypadania. Dopiero w ostatnim tygodniu stosowania zauważyłam,
że mniej włosów wypada mi samoistnie w
ciągu dnia, jednak w trakcie mycia i czesania wciąż bardzo dużo włosów
zostaje mi na rękach. Kozieradce zamierzam dać jeszcze szansę, ale po ochach i
achac na różnych blogach spodziewałam się dużo więcej, w kwestii wzmocnienia włosów.
O
kuracji odżywką podkładową Nail Tek pisałam tutaj i w kwestii rezultatów jestem
znacznie bardziej zadowolona, niż w przypadku kozieradki. Paznokcie po tygodniu stały się zauważanie twardsze i odporniejsze. Jednak
ze względu na swoją twardość stały się odrobinę mniej elastyczne przez co
niepomalowane były mniej odporne na urazy mechaniczne. Rosły jednak jak szalone, dzięki czemu mogłam stworzyć swój
ulubiony kształt kwadratu. Niestety po dwóch tygodniach zauważyłam wysuszenie
skórek, dlatego zwiększyłam częstotliwość wcierania oliwki do skórek.
![]() |
Po lewej paznokcie 08.02.2013, po prawej 04.03.2013 |
Niestety
dwa dni po zrobieniu zdjęcia ładnych długich paznokci pazurki połamały mi się
na skutek przenoszenia kartonów i wypakowywania rzeczy do szaf w wyremontowanym
pokoju. Kurację zamierzam kontynuować przez najbliższe 2 miesiące.
Za
miesiąc zdam kolejną relację ze stosowania kozieradki oraz odżywki Nail Tek, a
tymczasem zastanawiam się czy pojawić się na Beauty Forum ;)
widać różnicę, ja od 5 dni piję siemię lniane :)
OdpowiedzUsuńW paznokciach widzę różnicę, a końcówki włosów poprawiły się po myciu ich szamponem i odżywką Alterra Aloes i Granat :)
UsuńMasz bardzo ładny kształt paznokci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, niestety paznokcie połamały się już i czekam aż odrosną...
Usuńefekt bardzo widoczny:) masz śliczny kształt paznokcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńładne masz pazurki! ja też się wreszcie wzięłam za swoje, ale stosuję MicroCell 2000 :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tego, ale mam nadzieję, że Ci pomoże :)
Usuńchyba zaczyna powoli działać.. ale nie zapeszam :)
UsuńTrzymam kciuki :)
Usuńlubię kozieradkę, dobrze wpływa na moje włosy
OdpowiedzUsuńale mój chłopak krzywi się i ciągle narzeka,że śmierdzi
:(
ciekawe co by powiedział na zapach L-cysteiny :D
Nie wiem jak pachnie L-cysteina, ale chyba nie chcę sprawdzać :P
Usuń